W tym roku po raz pierwszy decyduję się w ramach Nocnej Ściemy pokonać trasę półmaratonu, a nie maratonu. Nie żałuję tej decyzji.
niedziela 19, Listopad, 2017
czwartek 19, październik, 2017
Turystyka biegowa to jest coś, co tygrysy lubią najbardziej. Kiedy biegnie się maraton w otoczeniu pięknej przyrody i architektury, nawet zmęczenie jakby mniej dokuczało.
Żeby dotrzeć do Colmar w Alzacji, najpierw musiałem dojechać pociągiem do Szczecina, potem autobusem do Berlina, kolejnym autobusem i pociągiem na lotnisko Schönefeld, samolotem na lotnisko Bazylea-Miluza-Fryburg we Francji, stamtąd autobusem do Bazylei w Szwajcarii, wreszcie kolejnym autobusem do Colmar. Skomplikowane, tym niemniej wyjazd do Alzacji należał do udanych, sam maraton w Colmar też.
środa 18, październik, 2017
piątek 18, październik, 2013
poniedziałek 15, Lipiec, 2013
Brałem udział już w wielu zawodach biegowych, ale nigdy jeszcze w wiosce, w której mieszkam. Pierwszy bieg na 10 km w podpoznańskim Suchym Lesie zakończył się sukcesem – na metę dotarło kilkuset zapaleńców.
Atmosferę święta czuje się od samego rana. Kiedy wychodzę przed dom, widzę grupkę dziewczyn w biegowych butach, dziarskim krokiem idących w stronę biura zawodów.
wtorek 26, Marzec, 2013
Maniacka Dziesiątka to wyścig, który ma już w Poznaniu swoją tradycję. Po raz pierwszy jednak pobiegliśmy nową trasą. Do tej pory biegacze wykonywali dwa kółka wokół Jeziora Maltańskiego. W tym roku organizatorzy wypuścili nas na ulice śródmieścia. I bardzo dobrze się stało, bo jezdnie w dniu zawodów były czarne i suche, a na alejkach wokół Malty albo zalegał topniejący śnieg, albo rozlewały się ogromne kałuże.