Bieganizm wciąga jak chodzenie po bagnach i rozpowszechnia się szybko jak zaraza. Warto, więc być świadomym i wiedzieć z czym mamy do czynienia. Gniewko osobiście, ale bardzo analitycznie podchodzi do tematu. Porusza też bez napinki zagadnienia związane z samorozwojem, spokojem czy szczęściem. Trochę porad i trochę ultra relacji z linii frontu…czyta się fajnie niczym polskie 'Jedz i Biegaj’ !
Sam początek książki osobiście mnie nieco wynudził, bo ile można czytać o tym całym weganizmie ! Warto jednak przecierpieć te kilka kilometrów, bo im dalej w las tym ciekawiej, czasem nawet bardzo zaskakująco.
Dużo inspirujących opowieści z życia i zawodów. Kilka wciągających wywiadów, extra przepisy, sporo porad i przemyśleń.
Jeden przepis z książki poniżej, bo Gniewko lubi pisać, gotować, ale też gadać.
Znajdziemy tu dobre rady przydatne dla początkujących w tematach vege lub ultra. Przedstawione bez napinki, a przy tym przetestowane przez autora.
Dla biegającego w sandałach mnicha Gniewomira, Bieganie na Weganie jest częścią ciągłego samorozwoju, minimalizmu i bycia tu i teraz (najlepiej w górach).
Praktyczna i motywująca pozycja dla ultrasa jak i parkrunnowca !
Pająk
do kupienia w naszym sklepie