Gdy tylko dowiedzieliśmy się z Jesionem, że pierwszy w okolicy maraton ma się odbyć w Tarnobrzegu najpierw nie dowierzaliśmy, ale tylko po potwierdzeniu tego faktu z wielkim zapałem zapisaliśmy się na bieg.
Trasa I-go maratonu w Tarnobrzego liczyła 4 pętle dookoła malowniczego jeziora Tarnobrzeskiego (powstałego na terenie rekultywowanej kopalni Machów – jeszcze w latach 90′ największej odkrywkowej kopalni siarki w Europie).Post-industrialne kopalniane elementy ciekawie przenikały kolorowy krajobraz przyrody. Było ciepło, od samego początku powyżej 20 stopni( w końcu to przecież 23 czerwiec), mimo to samo słońce postanowiło nas oszczedzac przez wiekszość biegu. Trasa dość trudna i zróżnicowana, mieliśmy 2 podbiegi(duże rekultywowane hałdy pokopalniane) na każde okrążenie, poza asfaltem trasa w dużej części przebiegała po płytach betonowych.
Nietypowość tego biegu, kameralność, a dla nas możliwość biegnięcia w lokalnej miejscu (choć nigdy wcześniej nie mieliśmy mogliśmy wejść na teren kopalni) była wielką atrakcją 🙂
Na okolicznych biegach pojawiamy się dość często od kilku lat i prawie za każdym razem udaje się wywalczyć dobre miejsce choćby w kategorii wiekowej i tym razem było podobnie, bo zajeliśmy dość dobre miejsca właśnie w kategoriach wiekowych.
Wystartartotwało 116 maratończyków, 105 biegaczy na 10km oraz 60 uczestników zawodów Nordic Walking (gdzie też mieliśmy naszego Vege Nordic Walkera).
Pająk(10) – 3:11:05 – II miejsce w M30
Jesion(21) – 3:25:39 – II miejsce w M20
galeria zdjęć – Andrzeja Tomczyka:
https://plus.google.com/photos/118065461311940171157/albums/5757280730563782433