Kiedy za oknem słota i coraz łatwiej
o jesienną deprechę Vege Runnersi chcąc się sprawdzić przed kolejną edycją Zimowych Biegów Górskich, postanowili wziąć udział w I edycji Crossu Bielańskiego, organizowanego przez grupę „Biegam bo lubię” przy wsparciu Urzędu Dzielnicy Bielany.
Trailowa sztafeta
Zawody miały formułę biegu sztafetowego. Jednak w odróżnieniu od większości tego typu startów zawodnicy, zamiast po bieżni ścigali się po trailowych ścieżkach Lasku Bielańskiego. Każdy uczestnik miał do pokonania 2 km pętle, na której nie zabrakło przewróconych konarów, gwałtownych zakrętów oraz wymagających podbiegów. Z racji na charakter imprezy już od pierwszych chwil czuć było w powietrzu zaciekłą rywalizację, co zwiększało stopień trudności trasy. Szybkie tempo biegu w połączeniu z dywanem opadłych liści tworzyło niebezpieczną mieszankę. Na szczęście obyło się bez poważnych kontuzji.
Nieoczekiwana pomoc
Mimo wietrznej pogody i związanego z nią biegowego letargu na starcie pojawiło się 4 entuzjastów diety roślinnej. Kiedy ważyły się losy naszego grupowego startu do naszej drużyny dołączył Kamil. Choć na co dzień preferuje mięsne danie, podczas biegu solidarnie z nami nie zjadł grochówki z mięsną wkładką. Ostatecznie z pomocą początkującego Vege Runnersa zajęliśmy 4 miejsce w kategorii mieszanej z wynikiem 38:55.
Poszczególne czasy Vege Runnersów w ramach sztafety:
Marek Primik – 7:11
Maciej Matus – 7:16
Marcin Pietraszek – 7:32
Kamil Pawelec – 7:33
Magdalena Jaskólska – 9:23
Marcin Pietraszek