18 marca 2012 roku po raz dziewiąty odbył się w Krakowie półmaraton Marzanny. Pierwszy raz trasa półmaratonu biegła ulicami miasta oraz bulwarami Wisły i była to trasa pełna podbiegów na mosty, zakrętów i generalnie należy uznać ją za trudną ale za to ładną widokowo. Bieg rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem spowodowany zablokowaniem trasy przez lawetę.

Nasz zespół Vege Runners reprezentował Bartezzz, który na tydzień przed półmaratonem warszawskim postanowił potraktować start jako mocny trening na 10km a potem zszedł z trasy. Drugim reprezentantem byłem ja i jestem umiarkowanie zadowolony z osiągniętego wyniku. 1:32:16 netto nie jest wynikiem, który nastraja optymistycznie przed maratonem krakowskim, ale z drugiej strony trasa była trudna a pogoda upalna.
Podsumowując bieg został bardzo dobrze zorganizowany, frekwencja duża – na mecie sklasyfikowano ponad 1100 osób, trasa ładna ale na życiówki to nie ma co liczyć. Po biegu każdy biegacz otrzymał medal oraz miał możliwość zjeść posiłek regeneracyjny. Znając nasze realia nawet tam nie poszedłem tylko zjadłem banany.

Smrool