Kolejny-ostatni numer Marchewy. Redakcja przysnęła zimowo i numer z lekkim poślizgiem wpada na salony. Przedwiośnie i Nowy Ład to wątki przewodnie numeru. Jak zawsze komiks Vege Zbyszek, głupie porady, mądre grafiki, goło i wesoło. Polecamy !
Oceny Krytyków z mocną średnią 2/10 !
– Chwilami za dużo banału, ale stylistyka, pomysł i wykonanie tak dobre że nie będę wybrzydzać
– może być
– nie starzeje się
-Brutalny, porywający i mrocznie piękny z nawiązką uzasadnia swoje miejsce w kanonie tej serii.
-Nic, co tu działa, nie składa się na nic, co byłoby warte długiego ślęczenia nad lekturą ( nawet nie przy porannej dwójce), Od początku do końca Ultra Marchewa to przede wszystkim zbiór kiepskich pomysłów.
-Od zachwytu i fascynacji po znudzenie, przesyt a w rezultacie i obojętność. Byłaby rzecz wybitna, gdyby było jeszcze więcej golizny
-cholernie nierówne, dwie pierwsze historie świetne, potem gorzej
-Fabularnie nie porywa, rażą szczególnie nieracjonalne zachowania bohaterów, ale cenię w nim suspens i stylóweczkę. Niezły finał.