Dzień Dobry Państwu, choć trafniejsze byłoby Dobry Wieczór Państwu, bo przecież tu na dole jest ciemno, nie dochodzą promienie słoneczne, a żeby myślami zobaczyć Niebo, trzeba przebić się przez 500 metrów Ziemi w górę. Witajcie w piekle.
Kopalnia soli Merkers z tysiącami kilometrów korytarzy , z największa koparką na świecie, z największą podziemną salą koncertową w Europie, z największym odkryciem składu złota w 1945r. I wreszcie z imprezą sportową Kristall Marathon – 10 edycja.
Suche powietrze, temperatura minimalna 21 stopni C. Suma podbiegów 750+.
Witam tysiące zgromadzonych przed telewizorami.
Panie i Panowie Witam w kopalni soli Erlebnis Merkers
Zebraliśmy się tutaj, bo to wielkie wydarzenie, czeka nas ekscytujących 13 rund Maratonu, każda z osobna to będzie walka na całego.
W czerwonym narożniku ubrany w czarne spodenki i brązową koszulkę Łukasz Pawłowski zwanym Wlodec. Zawodnik ten przeszedł olbrzymią drogę, aby tu się znaleźć. Nie szło po jego myśli ostatnio, ale teraz zmierza na ring w bojowym nastawieniu. Jakie ma szanse?
Na pewno dobre, dlatego tu jest, ale czy potrafi biegać maratony? Jego amatorska kariera trwa niecałe 7 lat i jest pretendentem do ukończenia tego maratonu w kopalni.
W przeciwnym czarnym narożniku ubranym całkowicie na czarno, bezwzględny ziejący suchym powietrzem 42 kilometrowy Kristall Marathon. Profesjonalna kariera od 10 lat.
Jeszcze tylko słowo od sędziego : żadnych parszywych zagrywek poniżej pasa, tylko czyste zagrania.
Panie i Panowie niech się zacznie 10 Kristall Marathon
Runda 1
Początek rundy rwany, wręcz nerwowy. Trudno się dziwić, korytarze wąskie, a na trasie prawie 200 osób. Tuż po starcie, który jest na prostej i na płaskim gruncie, zaraz za zakrętem czeka najdłuższy i najbardziej wymagający podbieg. Nie będzie łatwo przebiec maratonu od tak sobie i wskoczyć do kanonu pierwszej dziesiątki. Pierwsza runda to szukanie swojego miejsca i badanie trasy.
Runda 2
Czas na uspokojenie tempa, trzymać gardę na dystans i dobrze punktować. Świeży jest jeszcze każdy. Po pierwszej rundzie widzę, że to nie będzie łatwy bieg, od razu zaliczam go do kategorii trudny. Jedna runda – jedna kombinacja.
Runda 3
Tempo utrzymane nie spadamy z pierwszej dziesiątki. My, czyli ja i drugi z Polaków, mój kumpel Vege Karol. Biegniemy razem. Z tego co nam wiadomo to jesteśmy pierwszymi Polakami biorącymi udział w tym maratonie.
Runda 4
Na całej trasie są dwa punkty z wodą i przekąską. Tempo mamy takie, że o jedzeniu to nawet nie ma mowy, ale z chwytaniem kubków nie wyszedłem z wprawy. Mój ostatni maraton był tak dawno, że nawet nie pamiętam, gdzie to było i ile lat temu. Lecimy przez długi tunel niczym pociąg, Piękna kombinacja.
Runda 5
Tuż po gongu wyrasta nam Hipcik. Tak nazwaliśmy zawodnika, który bardzo źle zbiegał. Źle nie znaczy, że wolno. Tempo zacne, postanawiamy podłączyć się, choć tego rodzaju nerwowe reakcje są nie potrzebne. Zbliżamy się i z łatwością trzymamy dystans
Runda 6
Hipcik zadaje mocny lewy hak i wycofuje się, natomiast my uderzamy potężnymi torpedami na korpus i posyłamy go na liny.
Przerwa, tym razem ładuje już dwa kubki płynów.
Runda 7
Hipcik powinien obudzić się po takich ciosach, zaserwowaliśmy mu niezłą pobudkę. Dogania nas i wyprzedza, utrzymuje swoje tempo, trzymamy go na dystans w zasięgu wzroku. Zauważam, że dublujemy też co niektórych zawodników.
Runda 8
Otrząśnij się, trwa walka, nie możesz popełniać błędów. Hipcik miał szczęście, że podbieg nie trwał jeszcze 10 sekund. Długa kombinacja na koniec 8 rundy w wykonaniu Wlodca.
Runda 9
Wygląda na to, że Wlodec znalazł swój rytm i wygląda coraz lepiej w konfrontacji z grotą solną. Zaczyna od porządnego mocnego lewego podbródkowego , kończąc potężnym hakiem. To wielka runda, nie chodzi o punkty ale o przewagę psychologiczną.
Runda 10
Pokazał swoja siłę, zmierza po swoje. Pomiędzy długimi ciemnymi korytarzami musi znaleźć lukę i utworzyć ataki od środka. Zrób to w następnej rundzie nie czekaj.
Runda 11
Krok za krok , niesamowita akcja. Trzyma dystans. Jest cierpliwy , jeden krok – jedno przyspieszenie. Chyba nikt nie spodziewał się, że bieg będzie wyglądał w ten sposób
Runda 12
Stara się nacierać z całej swojej siły. Udowadnia, że coś potrafi, gdy dostaje – potrafi oddać, to jest moment kiedy przejmuje kontrolę. Szybka kontra i wysokie ciśnienie.
Runda 13
Oglądamy teraz 13 rundę, ostatnie 3,25 km.
To walka między mną, a mną. Każda część mnie walczy o przetrwanie. Mówię sobie: ruszaj nogami oddychaj, głęboki wdech, głęboki wydech. Jeszcze kawałek, już widać jupitery i publiczność, zbliżam się, metry do mety. Jest, kask w górę, 9 miejsce z czasem 3:12:49. Tuż przede mną Karol z 8 miejscem i lepszymi 40 sekundami. To był piękny bieg.
Łukasz Pawłowski
wlodec