Slacklining narodził się w Kalifornii na początku lat 80. XX wieku. Za jego twórców uważa się Adama Grosowsky’ego i Jeffa Ellingtona. Wszystko zaczęło się od chodzenia po łańcuchach okalających parking. Następnie próbowano chodzić po linach wspinaczkowych, które w końcu zastąpiono taśmą o szerokości 2,5-3,0 cm. Dyscyplina polena na chodzeniu i wykonywaniu trików na taśmie rozwieszonej i napiętej między dwoma punktami np. drzewami.
Wyróżnić możemy trzy odmiany slackliningu:
- Trickline uprawia się go na taśmach o długości kilku do kilkunastu metrów, zawieszonych na wysokości kilkudziesięciu centymetrów. Ten rodzaj slackliningów opiera się na treningu przewrotów, salt, obrotów. Z uwagi na niewielką długość taśmy trickline może być uprawiany niemal wszędzie, gdzie znajdą się dwa punkty potrzebne do rozciągnięcia taśmy.
- Longline- uprawiany na tasmach o długości od kilkudziesięciu do ponad 150 metrów, zawieszonych na wysokości powyżej 1 metra. Jego założeniem jest pokonanie jak największej odległości.
- Highline- najbardziej niebezpieczna odmiana tej dyscypliny. Polega na balansowaniu na taśmie zawieszonej na dużych wysokościach – od kilku do nawet kilkuset metrów. Highline wymaga umiejętności alpinistycznych oraz wykorzystania odpowiedniego sprzętu. Zawodnicy korzystają z asekuracji w postaci uprzęży, która przy pomocy karabinków przypięta jest do taśmy.
Na początku przygody z taśmą Slackline optymalna wysokość jej rozwieszenia to 40cm. Wraz ze wzrostem poziomu naszych umiejętności możemy zwiększać wysokość. Istotna jest także odległość między drzewami, która na początku powinna wynieść około 4-5 metrów. Przy takiej odległości mocno naciągnięta taśma jest stabilna i łatwo utrzymać równowagę. Gdy poczujemy się pewnie na taśmie i złapiemy odpowiedni balans ciała możemy spróbować rozciągnąć taśmę na większą odległość np. 20-25 metrów. Kolejnym utrudnieniem może być zmniejszenie napięcia taśmy, które utrudni wam utrzymanie równowagi. Przy stawianiu pierwszy kroków możemy posłużyć się kijkami dla utrzymania równowagi lub poprosić kogoś o asekuracje. Pierwsze kroki nie są łatwe, ale już po kilku sesjach treningowych będziecie w stanie przejść „od drzewa do drzewa”. Każda próba sprawia dużą frajdę, chcemy więcej i więcej.
Z każdym treningiem będziecie próbować czegoś nowego, a pula tricków jest właściwie nieograniczona. Na początku możecie spróbować przysiadów, wykroków, obrotów czy skoków.
Slacklining to doskonały trening uzupełniający dla biegaczy. Równomiernie angażuje duże grupy mięśniowe, poprawia czucie proprioreceptywne oraz koordynacje wzrokowo-ruchową. Trening ten poprawia równowagę, kontrole własnego ciała oraz wzmacnia mięśnie stóp. Slacklining poprawia także stabilność stawu kolanowego oraz skokowego, co jest ważne dla biegaczy. W celu poprawienia pracy stóp możemy chodzić po taśmie boso. Inne położenie i podłoże stóp poprawi stabilizacje oraz czucie terenu podczas treningu biegowego. Tego typu trening poprawi nie tylko waszą kondycje fizyczną, ale także psychiczną. Dobra zabawa z nowym sprzętem treningowym z pewnością doda wam energii
i zmotywuje do kolejnych treningów.
Monika Mikołajek